Posty

Miejsce straceń i grób „wampirzycy” w Jordanowie Śląskim

Obraz
          W październiku 1935 r. doszło do interesującego znaleziska przypisanego wówczas do wsi Dankowice. Na wzniesieniu położonym około 1 km na wschód od miejscowości Jordanów Śląski, przy drodze do wsi Siemianów, a dalej do Strzelina (dziś to przedłużenie ul. Suchowieckiej), odsłonięto zalegający na głębokości 0,7 m szkielet ludzki. Grób ten został określony jako tzw. pochówek wampiryczny lub czarownicy, a odkrywcy wydatowali go na okres wczesnego średniowiecza. Należy w tym miejscu zadać pytanie czy słusznie? Archeolodzy są dziś sceptyczni co do interpretacji tego typu odkryć. Niemal wszystkie groby atypowe automatycznie utożsamiane są z mogiłami „wampirów” lub grobami o cechach „antywampirycznych”. Stereotyp ten utrzymuje się zapewne z powodu braku znajomości źródeł pisanych oraz wyników najnowszych badań. Niewątpliwie wpływ na to ma też atrakcyjność tematyczna znaleziska i jego nośność medialna. Z podobnych pobudek znalezisko koło Jordanowa Śląskiego...

Koło egzekucyjne

Obraz
          Łamanie kończyn skazańca wykonywano za pomocą ciężkiego, często okutego koła. Jego masa, jak i również siła, z jaką kat zadawał ciosy powodowała otwarte złamania. Koło egzekucyjne było stałym elementem wyposażenia miejskiej katowni, bądź zamawiano je bezpośrednio przed mającą się odbyć egzekucją. Oprócz gruchotania kończyn koło wykorzystywano również do eksponowania ku przestrodze, okaleczonego i zdeformowanego ciała straconego, dlatego też na starych rycinach przedstawiających miejsca straceń widoczne są także wysokie, kilkumetrowe pale, wkopane pionowo, na których spoczywają osadzone koła egzekucyjne. Przykładowo w 1797 r. w Gryfowie Śląskim zarządzono, aby pal, na którym miało spocząć koło egzekucyjne ze zwłokami skazańca miał wystawać ponad ziemię niemal 5 metrów. Z kolei dla właściwego ustabilizowania, pal osadzono w gruncie na ponad 1,5 metra i obłożono kamieniami.            Koła używane do kaźni przestępc...

Kamienie hańby

Obraz
          W swoim wykonaniu kara ta polegała na zawieszaniu skazanej osobie na szyi najczęściej jednego lub dwóch kamieni znacznych rozmiarów. Następnie skazaniec musiał z takim ciężarem przez określony czas przechadzać się po rynku albo przyległych, głównych ulicach lub stać pod pręgierzem. Kamieniom hańby wielokrotnie nadawano różne kształty, np. butelki, postaci zwierząt uważanych za nieczyste (świnia, pies, kogut), a ze względu na rodzaj materiału, z jakiego je wykonano charakteryzowały się sporą waga. Najczęściej wahała się ona od kilku do kilkunastu kilogramów. W niemieckiej miejscowości Oschatz dwie kamienne „butelki” z 1526 r. spięte łańcuchami były zawieszone na stojącym na rynku pręgierzu. Natomiast w miejscowościach Mittweida w 1618 r. wykonano je z drewna i celem dociążenia, puste wewnątrz wypełniono piaskiem. Do dziś zachowały się kamienie hańbiące należące w przeszłości być może do zielonogórskiego kata. Zestaw ten składa się z dwóch kamieni o...

Zgniatacz kciuków (niem. Daumenstöcken, Daumenschraube)

Obraz
Zgniatacz kciuków (niem. Daumenstöcken, Daumenschraube) – narzędzie tortur składające się z dwóch niewielkich metalowych płytek, które najczęściej najeżone były wypustkami. Płytki te były dokręcane za pomocą śrub, najczęściej do momentu pojawienia się krwi pod paznokciami. Narzędzie to ze względu na niewielki rozmiar i bezproblemową możliwość transportu często było w prywatnym posiadaniu kata. Powszechnie stosowano go na zachodzie Europy, w tym także na Śląsku i Morawach. Zgniatacza używano już podczas territio mere verbalis – czyli tej części tortur, która najprościej mówiąc miała za zadanie wystraszyć osobę oskarżoną. Pokazywano wtedy narzędzie lub zakładano je na kciuki i tłumaczono bardzo dokładnie jak ono działa i jakie szkody wyrządzi. Następnie zgniatacz używany był z reguły jako tortura pierwszego stopnia, czyli od niego zaczynano tortury w praktyce. Torturowanie za pomocą zgniatacza kciuków mogło trwać nawet pół godziny, kat otrzymywał za wykonanie tej pracy odpowiednią wypła...

Drewniany pręgierz i miejsce straceń we wsi Piotrowice Świdnickie

Obraz
          Jeszcze po zakończeniu II wojny światowej w Piotrowicach Świdnickich (niem. Peterwitz) znajdowało się unikatowe urządzenie związane z lokalnym wymiarem sprawiedliwości - był nim drewniany słup uważany za pręgierz. Ponieważ obiekt uchodzi dziś za zaginiony, trudno zweryfikować autentyczność tego zabytku w kontekście wymiaru sprawiedliwości. Zabytek ten jeszcze przed 1945 r. znajdował się w kręgu zainteresowań lokalnych badaczy. Zachował się szereg jego przedstawień uchwyconych na czarno-białych fotografiach. O ile ze względu na materiał w dokumentach dotyczących poszczególnych śląskich wsi znaleźć można informacje o wystawieniu drewnianych pręgierzy, to wyjątkowość zabytku z Piotrowic polegała na tym, że zachowała się po nim całkiem pokaźna archiwalna dokumentacja fotograficzna. Materiałem, który posłużył do jego wykonania był dąb. Dolna partia słupa była cylindryczna, z kolei górna czworoboczna, w której wydrążono otwory, przez które miano przecią...

Fragment linii rozgraniczającej dobra Hochbergów i Stillfried-Rattonitzów, na odcinku między należącą do Hochbergów Głuszycą Górną (Ober Wüstegiersdorf), a należącą do Stillfried-Rattonitzów Bartnicą (Beutengrund)

Obraz
          Podczas badań terenowych udało się zidentyfikować 10 słupków granicznych wyznaczających przebieg granicy (o kierunku NE – SW) od Nowej Głuszycy (niem. Neu Wüstegiersdorf) do granicy państwowej i tzw. trójpańskiego kamienia (Dreiherren-Stein), wzniesionego w 1732 r. na styku trzech granic: dóbr Hochbergów z Głuszycy (niem. Nieder Wüstegiersdorf), dóbr Stillfried-Rattonitzów z Nowej Rudy (niem. Neurode) i klasztoru benedyktynów z Broumova (niem. Braunau).           Stosunki własnościowe na tym obszarze ukształtowały się już na przełomie XV i XVI w. Od zachodu rozciągał się obszar dóbr klasztoru z Broumova, założonego już w XIII w. W 1509 r. Hochbergowie weszli w posiadanie zamku Książ (niem. Fürstenstein) wraz z przynależącymi do niego dobrami, m.in. Głuszycą. Z kolei rodzina Stillfried-Rattonitz weszła w posiadanie klucza noworudzkiego w końcu XV w.           Trudno obecnie jednoznacznie...

Krzyż kamienny. Czarne (niem. Schwarzbach), pow. jeleniogórski

Obraz
Znajduje się kilkanaście metrów od granicy Jeleniej Góry i gminy Mysłakowice, na drodze po wschodniej stronie drogi do Kowar, dobrze widoczny, na granicy miejscowości Czarne i Mysłakowice. Krzyż ma wymiary 130x85x28 cm, został wykonany z piaskowca. Wyraźny ryt z przedstawieniem miecza o wymiarach 115x33x8 cm oraz z datą wtórną 1786. Obiekt został odnaleziony w 1842 roku i ustawiony na obecnym miejscu. Pełny ekran   Powiązana literatura M. Hellmich, Steinerne Zeugen mittelalterlichen Rechtes in Schlesien, Steinkreuze, Bildstöcke, Staupsäulen, Galgen, Gerichtstische, Liegnitz 1923, s. 21,31, tab. 10. D. Wojtucki, S. Zobniów, Kamienne krzyże na Śląsku, Górnych Łużycach i ziemi kłodzkiej, Wrocław 2017, s. 239-240. Stone cross. Czarne (German: Schwarzbach), Jelenia Góra district It is located a dozen or so meters from the border of Jelenia Góra and the Mysłakowice municipality, on the road on the eastern side of the road to Kowary, clearly visible, on the border of Czarne and Mysł...